Niepolski Polak/nielitewski Litwin - monografia...
Wraz z Bronisławą, jej mężem i dziećmi zamieszkaliśmy w Wilczkowie. Siostra bardzo się o mnie troszczyła, nie wiem jak poradziłbym sobie bez niej.
Powoli zacząłem układać sobie życie. Poznałem Zuzannę Brzuzy, cudowną kobietę, której rodzina również uciekła przed działaniami wojennymi. Zuzia urodziła się w 1932 roku, dlatego z powodu wojny nie miała jak chodzić do szkoły. Rozpoczęła edukację w 1950 roku, czego bardzo się wstydziła. Mówiła, że jest przecież praktycznie dorosła! Była wyśmiewana przez dzieciaki, ale mnie to ani trochę nie przeszkadzało. Zachwycałem się jej determinacją. Już wtedy wiedziałem, że chcę spędzić z nią resztę życia.
Tak też się stało. W 1957 roku wzięliśmy ślub.
W Giżycku mieszkali Mazurzy i Niemcy. W końcu jednak pouciekali, a ich domy w ramach repatriacji zajęliśmy my. Cała nasza rodzina osiedliła się blisko siebie i tak już do ostatnich dni wiedliśmy spokojne życie.